W czwartek o godzinie 8:16 w Kopalni Węgla Kamiennego Rydułtowy doszło do wysokoenergetycznego wstrząsu na poziomie 1200 metrów. Wstrząs wywołał natychmiastową reakcję służb ratowniczych, które niezwłocznie rozpoczęły akcję ratunkową oraz ewakuację załogi.
Na chwilę obecną pod ziemią znajduje się około 50 górników. Z miejsca zagrożenia bardzo szybko udało się wydostać 15 osób, z których 10 zostało przewiezionych do szpitala. Stan hospitalizowanych górników jest stabilny, co jest pocieszającą wiadomością w obliczu tego poważnego incydentu. – informuje rzecznik PGG Agnieszka Wysocka-Siembiga.
Intensywna akcja ratunkowa nadal trwa, angażując znaczne siły i środki. Na miejscu zdarzenia operuje 11 załóg ratownictwa medycznego, które udzielają niezbędnej pomocy poszkodowanym oraz monitorują stan zdrowia górników. W akcję zaangażowane są także trzy helikoptery Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które zapewniają szybki transport do szpitali oraz wsparcie logistyczne.
Policja zabezpiecza teren wokół kopalni, dbając o bezpieczeństwo oraz ułatwiając pracę innym służbom ratunkowym. Dzięki ich współpracy możliwe jest sprawne prowadzenie akcji ratunkowej oraz minimalizowanie potencjalnych zagrożeń dla ratowników i ewakuowanych górników.
Wstrząsy w kopalniach są poważnym zagrożeniem dla życia i zdrowia górników, dlatego działania służb ratowniczych oraz szybka ewakuacja są kluczowe dla ratowania ludzi. Sytuacja w KWK Rydułtowy jest dynamiczna, a priorytetem jest teraz bezpieczne wydostanie wszystkich górników oraz zapewnienie im odpowiedniej opieki medycznej.
[AKTUALIZACJA]
„W rejonie zagrożonym przebywało 78 górników. 76 górników wyprowadziliśmy z tego rejonu. Dwaj górnicy są ciągle przez ekipy ratownicze poszukiwani” – powiedział prezes PGG Leszek Pietraszek podczas czwartkowej konferencji prasowej.
[AKTUALIZACJA 21:00]
Jeden z górników, którzy zostali poszkodowani w wyniku wstrząsu w kopalni Rydułtowy, nie żyje – przekazał Leszek Pietraszek, prezes Polskiej Grupy Górniczej.


